Był ciepły, wiosenny wieczór 23 maja 1847 roku. Deptak spacerowy wzdłuż fosy miejskiej powoli zapełniał się tłumem wrocławian. Punktualnie o godzinie ósmej odświętnie ubrany latarnik zaświecił pierwszą miejską gazową latarnię. Kilkanaście minut później wzdłuż całej promenady i przyległych placach rozbłysły pozostałe. W taki oto sposób we Wrocławiu rozpoczęła się epoka oświetlenia gazowego.

Historia wrocławskich latarń gazowych jest znacznie dłuższa. Pierwsza latarnia rozbłysła w restauracji Złota Gęś 16 czerwca 1843 roku w towarzystwie burmistrza i członków magistratu. Władze grodu, zafascynowane tą techniczną nowinką, postanowiły – za przykładem Londynu, Berlina, Paryża, Lipska i Wiednia – również wrocławskie ulice rozświetlić gazem. Tego właśnie dnia zawiązano spółkę i rozpoczęto budowę gazowni miejskiej. Prace budowlane skończyły się na początku 1847 roku i pierwszy  gaz z nowej gazowni popłyną właśnie w pamiętnym dniu 23 maja.

Kilka miesięcy później kolejne latarnie pojawiły się w okolicach Dworca Głównego oraz wzdłuż obecnych ulic Generała Józefa Piłsudskiego i Świdnickiej. Warto jednak zwrócić uwagę, że w owych czasach latarnie miejskie nie świeciły tak jasno, jak te które rozświetlają dziś Ostrów Tumski. Źródłem ich światła był pojedynczy płomień. Dopiero wynalezione w 1885 roku siatki Auera znacznie poprawiły jasność latarni.

latarnik

Nowy sposób oświetlenia w błyskawicznym tempie opanował całe miasto i w niecałe pół roku po uruchomieniu gazowni przy ulicy Tęczowej na wrocławskich ulicach świeciło już około 700 latarń. Korespondent warszawskiej „Gazety Codziennej” tak relacjonował gazowy szał: „Według sprawozdania akcyjnego towarzystwa do oświetlania gazem miasta Wrocławia są już wszystkie ulice i place wewnątrz miasta ukanalizowane. System kanałów dostarczyć może do 10 000 płomieni. Prócz prywatnych pali się 339 płomieni publicznych, a z końcem miesiąca przybędzie płomieni publicznych 419. Płomieni prywatnych pali się przeszło 500.”

W grudniu 1944 roku czynnych było dziewięć tysięcy latarń gazowych, a sieć gazownicza rozciągała się na siedemset kilometrów. Po wojennym oblężeniu miasto nie było w stanie rozbłysnąć tak jak w XIX wieku. Ostatnie latarnie gazowe z wrocławskich ulic zniknęły pod koniec lat sześćdziesiątych ubiegłego wieku. Niewiele brakowało, a podobny los spotkałby również i te z Ostrowa Tumskiego. Władze miasta planowały je wymienić na lampy rtęciowe.

Dziś każdej nocy ten uroczy zakątek miasta oświetlany jest przez 103 latarnie, które codziennie zapala i gasi jeden z ostatnich latarników w Polsce. Ich zapalaniu poświęca około dziewięćdziesięciu minut. Latem zapala jenawet  o 21.00, a gasi je tuż przed wschodem słońca. Zimą Ostrów Tumski zaczyna jaśnieć już około 16.00.   O wieczornej porze światło latarni daje niepowtarzalny blask.

Kto chce spotkać Latarnika, niech  wybierze się na spacer około 30 minut przed zachodem słońca. Wówczas przy podwójnych lampach InfoCentrum, na prawo od wejścia do Katedry   zaczyna On swój obchód, ubrany w charakterystyczną  czarną pelerynę i cylinder. Zapalanie lamp gazowych wygląda niczym zapalanie kuchenki-palniki znajdują się jednak dość wysoko. Należy otworzyć zawór- podać gaz, zapalić delikatnym płomykiem siateczki Auera   i.. lampa świeci. 

za: http://www.dzielnicewroclawia.pl/historia-wroclawskie-latarnie-gazowe/  

Kontakt

tel.: 511 087 085
e-mail: info@infocentrum.wroclaw.pl
www.infocentrum.wroclaw.pl
  InfoCentrum
na Ostrowie Tumskim
pl. Katedralny 1
50-329 Wrocław

Godziny otwarcia

 

miesiące  pon.-piątek sobota niedziela 
marzec  9:00-16:00 9:00-15:00 14:00-16:00 
kwiecień 9:00-17:00 9:00-15:00 14:00-16:00
maj-wrzesień  9:00-17:00 9:00-16:00 14:00-17:30
paźdz.-grudz. 9:00-16:00 9:00-15:00 14:00-16:00

 

Projekt jest współfinansowany ze środków gminy Wrocław

logowrocław

 https://www.wroclaw.pl/

Odwiedziny

1832795
Dzisiaj
Wczoraj
Ten miesiąc
Ubiegły miesiąc
Od początku
74
744
23083
65902
1832795

2024-05-19 04:32


logo