O Matce Bożej z Mariampola w Kościele na Piasku
Nie wiemy kto i kiedy ten obraz namalował. Według informacji Rocznika Archidiecezji Lwowskiej powstał ok. XV wieku i namalowany jest na płótnie.
Niezależnie już od pochodzenia na naszej arenie dziejowej pojawił się w XVII w., gdy stał się własnością hetmana wielkiego koronnego Stanisława Jana Jabłonowskiego. Ten pobożny rycerz woził Go zawsze ze sobą, ilekroć szedł na wyprawę wojenną i modlił się przed Nim razem z wojskiem, polecając się z rycerstwem wstawiennictwu Bogurodzicy. Dlatego też Obraz zaczęto nazywać: Hetmańskim lub Rycerskim..
W roku 1691 w podzięce Bogurodzicy za opiekę, hetman przemianował osadę Boży Widok wraz z zamkiem warownym nad Dniestrem na miasto Mariampol- Gród Maryi. Natomiast Czesybiesy, po drugiej stronie Dniestru, nazwał Jezupolem.
Po śmierci hetmana jego syn- wojewoda Jan Jabłonowski przekazał sławny obraz ojca kościołowi w Mariampolu. Umieszczono go w głównym ołtarzu. Wkrótce obraz otrzymał od wiernych liczne wota i srebrną sukienkę z koroną w podziękowaniu za otrzymane łaski. W roku 1737 obraz został przez komisję kościelną zaliczony do cudownych wizerunków Matki Bożej.
W czasie I wojny światowej Mariampol był świadkiem wielu zmagań rosyjsko-austriackich. Przechodził z rąk do rąk. Nie uniknął zniszczeń. Między innymi Rosjanie, którzy stacjonowali w byłym zamku Jabłonowskich, zniszczyli drewniane stropy i podłogi, a także stare drzewa w parku, używając ich do ogrzewania… Na rok przed II wojną światową kościół Świętej Trójcy strawił pożar. Cudowna Madonna ocalała. Przyspieszono więc budowę nowego kościoła-sanktuarium, rozpoczętą jeszcze w 1935 r., której zwieńczeniem miała być koronacja Pani na Mariampolu. W 1939 r. było ono w stanie surowym, z więźbą dachową i częściowym pokryciem…
II wojna światowa, utrata Kresów i wysiedlenia ludności polskiej zakończyły dzieje Obrazu i kościoła w jego "rodzinnym" miejscu. Jeszcze w 1941, po wybuchu wojny sowiecko-niemieckiej, Ukraińcy zamordowali, po torturach, wielkiego czciciela Matki Bożej Hetmańskiej, proboszcza parafii ks. Marcina Bosaka. Rzeź Wołyńska w dramatyczny sposób dotknęła mieszkańców Mariampola i okolic.
Nowy kościół Świętej Trójcy komuniści przeznaczyli na stację melioracyjną, a potem w 1948 r. rozebrali, materiał z rozbiórki przeznaczając na rozbudowę kołchozu. Dziś pozostały po nim tylko stopy fundamentowe…
Obraz Matki Bożej Hetmańskiej wywiózł ostatni proboszcz Mariampola ks. Mikołaj Witkowski. Pani Rycerska przybyła z tysiącami polskich uchodźców opuszczających rodzinne strony kresowe do powojennej Polski.
Początkowo przebywała w kościele parafialnym w Głubczycach. W 1951 r. ks. Witkowski, który objął stanowisko wykładowcy we wrocławskim seminarium duchownym, przywiózł Cudowny Wizerunek ze sobą do Wrocławia i umieścił w kaplicy Sióstr Nazaretanek… Odtąd we Wrocławiu otaczano Go wielką czcią.
W 1965 r. Pani Zwycięska została uroczyście intronizowana, przez metropolitę wrocławskiego abpa Bolesława Kominka, w obecności Prymasa Polski Stefana kard. Wyszyńskiego i abpa Karola Wojtyły, do odbudowanego właśnie kościoła Najświętszej Maryi Panny na Piasku. 10 września 1989 r. kard. Henryk Gulbinowicz koronował obraz koronami papieskimi.